Ale mój
problem polegał nie tylko na tym, że inni podtykali mi pod nos niezdrowe
smakołyki ;) Z jednej strony brakowało mi silnej woli, z drugiej miałam wobec
siebie za wysokie wymagania i kiedy nie byłam w stanie im sprostać to
kompletnie się poddawałam. Tym razem spróbuję osiągnąć cel małymi kroczkami i
może w końcu mi się uda :) Mam nadzieję, że nadchodzące egzaminy mi w tym nie
przeszkodzą, chociaż pewna nie jestem :P
-ograniczyć
słodycze. Wiem, że nie odzwyczaję się od nich od razu, ale jeśli uda mi się o
50% zmniejszyć ilość cukru, którą codziennie wciągam jak odkurzacz to będę
zadowolona :D Kiedy weźmie mnie ochota na ciastka postaram się jeść owoce,
orzechy itp. :)
- jeść więcej
świeżych warzyw. Jem ich całkiem spore ilości, niestety głównie smażone, bo mój
chłopak tak świetnie je w ten sposób przyrządza. Chyba będę musiała wychodzić z
moją sałatką do innego pokoju kiedy on będzie jadł swoje smażone pyszności :D
-pić więcej
wody. Ogólnie w ciągu dnia za mało piję. Postaram się bardziej tego pilnować.
Ostatnio odstawiłam też kawę i energy drinki. Przyszło mi to z wielkim trudem, ale
przecież nie mogę wykorzystywać 23 godzin z każdej doby i w końcu ja też muszę
spać. Nawet jeśli zbliża się sesja… ;)
-włączyć do
diety siemię lniane. Choć jeszcze nie wiem w jakiej postaci. Może coś mi
doradzicie?? :)
-jeść mniej
białego pieczywa. Główny problem to przygotowanie na szybko takiego śniadania, które
przejdzie mi z rana przez gardło, ale znalazłam banalnie prostą i szybką alternatywę
dla pączków i tostów z dżemikiem :D
Moje dzisiejsze
śniadanko. Tak jak lubię- szybko i na słodko. Do picia zielona herbata w
zielonym kubeczku :D Na deser liczi :)
Też zaczynam zdrowo się odżywiać, ale z ograniczeniem spożywania słodyczy mam wielki problem :D
OdpowiedzUsuńW moim przypadku zmniejszenie jedzenia słodyczy raczej jest niemożliwe :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńograniczyć słodycze w sesji to chyba najtrudniejsza rzecz. ja wtedy jem na potęgę xD
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że się udało! :)
OdpowiedzUsuńOO ja muszę ograniczyć spożywanie słodkiego ;)
Uwielbiam takie śniadania, ja często robię sobie owsiankę z mlekiem, a potem dorzucam suszone owoce, bakalie, odrobinę miodu...Pycha :)
OdpowiedzUsuńI też mam ten problem, że przez ludzi jem więcej, albo bardziej niezdrowo, niż powinnam...Ja muszę zacząć jeść wcześniej, mój chłopak wraca późno z pracy i wtedy jemy razem kolację, co nie do końca jest dobre ;/
No i ze słodyczami też mam problem ;)
аппетитно
OdpowiedzUsuńJa jestem wprost słodyczomanką :) codziennie muszę mieć małe co nieco :) i też mam nadzieję, że uda mi się w tym roku odzwyczaić się od słodyczy. Też mieszkałam przez 4 lata w akademiku i niezdrowe jedzenie było na porządku dziennym, głównym powodem jest brak czasu, pomysłu i chęci żeby przyrządzić cokolwiek samemu i żeby to było zdrowe...
OdpowiedzUsuńJa w miarę zdrowo się odżywiam, ale zdecydowanie za mało wody pije zimą, muszę się jakoś do tego przymusić.
OdpowiedzUsuńmam dokładnie to samo postanowienie ^_^
OdpowiedzUsuńNastępnym razem wpadam na śniadanie, aż mi ślinka pociekła! :D
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o siemię - możesz dorzucić w ziarenkach do takiego musli (sama tak robię), ale chyba nie przyswaja się tak dobrze, jak mielone. Można też je namoczyć, żeby napęczniało i tak "wciągnąć", ale chyba lepiej wkomponować w jakiś fajny posiłek, bo samo siemię jest bez smaku, a namoczone staje się takim bezsmakowym kisielem z ziarenkami ;)
Siemie lniane mozesz dodac do jogurtu, soku, mleka, ale najlepsze rezultaty osiagniesz jak wypijesz ugotowany kleik z calymi nasionami bez dodatkow! Nie polecam mielonych nasion . Ja pije ten kleik od roku, jest obrzydliwy, ale da sie przezyc :) Polecam!
OdpowiedzUsuńTakie odżywianie to moje klimaty, uwielbiam, życzę Ci wytrwałości.
OdpowiedzUsuńja nie umiem ograniczyć słodyczy :O a śniadanko z litchi wygląda bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńno to nie wiem w czym rzecz. Może Azjatom jednak przypomina Koreańczyka xD
OdpowiedzUsuńI love lychee. It's a perfect fruit.
OdpowiedzUsuńSuccess with your diet. Kisses!!!
galerafashion.blogspot.com.br
Yummy, healthy breakfast!!!
OdpowiedzUsuńMany kisses,
Nicole
www.nicoleta.me
wytrwałości w tym zdrowym odżywianiu :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy??
xoxo
Yummy (; Reb, xoxo.
OdpowiedzUsuń*Nuovo post dedicato al FIRENZE4EVER di LUISAVIAROMA,
fammi sapere cosa ne pensi (: eccoti il link:
http://www.toprebel.com/2013/01/black-party-by-luisaviaroma_7.html
Ja kiedy jestem w czasie studenckim to potrafię zadbać o swoją dietę, ale kiedy wracam do domu to jest wtedy koszmar. Wtedy moimi posiłkami są jedynie słodycze :/
OdpowiedzUsuńja również :)
OdpowiedzUsuńJakbym czytała swoje postanowienia :D Jednak niestety już przestałam wierzyć w to, że je spełnię :D Chociaż tak jak Ty, zrobiłam już pierwszy krok - kupiłam jogurty naturalne i musli :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam liczi!
OdpowiedzUsuńwidze ze duzo dziewczyn ma takie same postanowienia:)
Powodzenia!
Rowniez probuje zmienic swoje nawyki zywieniowe na nieco zdrowsze ale nie zawsze mi sie go udaje niestety ;))
OdpowiedzUsuńmiałam i jeszcze jedno pytać... Skąd wytrzasnęłaś te klipsy na żywność? Są rewelacyjne, zawsze chciałam coś takiego mieć, pod różnymi postaciami poszukuję :D
OdpowiedzUsuńŚniadanie wygląda bardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuń平租 商務 出租 價錢表 好
OdpowiedzUsuńOtworzyła salon kosmetyczny i myślę o tym gdzie kupić kombajny kosmetyczne mobilne, urządzenie do mikrodermabrazji z lidla i łóżko kosmetyczne do rzęs. Gdzie najlepiej szukać takich sprzętów? Czy możecie polecić jakąś hurtownie? Czy warto zamawiać przez Internet? Wybrałam sklep www.newfacebeauty.pl, lampa-lupa.pl/. Salon w Warszawie, zapraszam wszystkich. Rabaty dla klientów z bloga)
OdpowiedzUsuń