Co mogę powiedzieć o sobie? Jestem studentką-kosmetykoholiczką z dużą tendencją do zakupoholizmu. Diagnoza: to nieuleczalne ;)
Do tego od kilku miesięcy mieszkam w Berlinie i od prawie 4 lat jestem w pełnym niespodzianek związku z Azjatą- facetem, który postawił moje dotychczasowe życie na głowie ;)
Moje otoczenie wpłynęło na moje zainteresowanie wyglądem. Berlin jest pełny ciekawych sklepów i jeszcze ciekawszych ludzi. Można tu trafić na przedstawicieli różnych narodowości, religii i subkultur i... można zginąć w tym kolorowym tłumie! Żeby tego uniknąć bez konieczności zaciągania kredytu na 20 lat (brak funduszy to jeden z uroków bycia studentem :P ) muszę się nieźle nakombinować. Na blogu zamierzam podzielić się moimi urodowymi trikami ^^
Poza tym chciałabym opowiedzieć o problemach par mieszanych i związków na odległość, o tym jak mój chłopak i ja radzimy sobie w trudnych sytuacjach (nikt nie wierzył, że będziemy razem dłużej niż pół roku!!!). W końcu Polka i Taj w Berlinie to nie standard, a pierwsza wizyta u azjatyckiej teściowej oznacza szok kulturowy dla zaawansowanych :) Jakby tego bylo mało mojego chłopaka poznałam przez internet- oboje byliśmy fanami japońskiego piosenkarza Miyaviego!
Mam nadzieję, że moje doświadczenia zainteresują innych, nie tylko zakochanych i kosmetykoholików ;) Dlatego zapraszam do czytania kolejnych postów.
Pozdrowienia z zimnego, jesiennego Berlina!
Bella Emigrantka
Post gotowy ;)
OdpowiedzUsuńhttp://magicwordcherry.blogspot.com/
Życie czasami lubi nas zaskakiwać :) Cieszę się, że znalazłaś swoją drugą połówkę :)
OdpowiedzUsuńprzeczytałam wszystkie posty ( oprócz tych kosmetycznych, ponieważ nie interesuje mnie ta tematyka za bardzo ) i naprawdę robiłam to z wielkim zaciekawieniem ! Na pewno będę tu zaglądała i śledziła głównie wątek rodzinny Twój i Twojego chłopaka :)
OdpowiedzUsuń