Kontakt

Kontakt:
Jeśli masz pytania napisz do mnie :)
bella.emigrantka@gmail.com


20 listopada 2012

Zainspiruj się orientem- Egipt cz.2

Brakuje mi czasu na wykonanie makijażu z prawdziwego zdarzenia, dlatego postawiłam na coś innego- pielęgnację w stylu egipskim  :) Szczerze mówiąc nie jestem specjalistką od make upu i na twarzy mogę sobie strzelić nie Kleopatrę, a szaleńcze hieroglify, więc może pozostanę przy tym co mnie najbardziej kręci- przy dbaniu o twarz :D W końcu ona będzie ze mną do końca życia, więc nie powinnam dawać jej w kość (żeby za kilka lat nie wyglądała jak papirus wyjęty egipskiemu kotu z gardła :D Wtedy nawet hieroglify mi już na niej nie wyjdą… )

Dlatego dzisiaj przedstawię wam maskę KLEOPATRA beauty deluxe firmy Schaebens!
 

Zawiera ona składniki, do których nie byłam całkiem przekonana- mleko klaczy i mleczko pszczele (jakoś dziwnie czułam się nakładając coś takiego na twarz, ale raz się żyje :P ). Mleczko to jest bogate w składniki odżywcze- białka, tłuszcze, węglowodany, witaminy i… AŻ 22 MINERAŁY, m.in. wapń, potas, magnes i cynk! Składnikiem, który mnie zdecydowanie nie odstraszył jest olejek migdałowy :) Lubię kosmetyki z jego dodatkiem, dosyć dobrze działają na moją skórę.
Plusem maseczki jest przyjemny zapach, niezbyt mocny, trochę jakby miodowy. Czułam go przez całe 15 minut, kiedy trzymałam ją na twarzy. Cena też jest przystępna- 50 centów za saszetkę. Dla idealnej cery poświęciłabym o wiele więcej :) A teraz najważniejsze, działanie! Moja skóra jest miękka i odżywiona, bez efektów specjalnych, ale i tak jestem zadowolona i wiem, że jeszcze wrócę do KLEOPATRY ;)

To niestety wszystko na dzisiaj, muszę się od czasu do czasu przecież jeszcze pouczyć ;) Trzymajcie się cieplutko! :)

14 komentarzy:

  1. Thank you for dropping by and commenting :)You are so friendly :).. Wish I understood your language ^^.
    x, Lara
    http://rockteraptor.blogspot.fi/

    PS. If you wanna advertise your blog a bit and help me with my lil project, could you throw a comment in this blog :3 :
    http://followmeemee.blogspot.fi/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yeah, Polish is not so easy :D I'm sure i will visit your blog many times :)

      Usuń
  2. hey:)
    dzieki za odwiedziny - masz ciekawego bloga :))))
    tej maseczki jeszce nie mialam ale pare razy mialam ja juz praktycznie w koszyczku i sama nie wiem dlaczego zawsze odstawialam ja z powrotem na polke... nastepnym razem kupie bo recenzja mnie zaciekawila ))))))
    pozrawiam i dodaje do obserwowanych
    aha ja mieszkam niedaleko Osnabrück - a juz myslalam ze moze jestes niedaleko moich okolic w Niemczech .. pozdrawiam pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danke sehr :P
      Mialam z tej serii tez czekoladowa i to dopiero byla rewelacja :D
      W Osnabrück bylam kilka razy przejazdem, ale poza dworcem niewiele widzialam :)

      Usuń
  3. szkoda, że te maski nie są dostępne w Polsce, bo już się o nich naczytałam trochę... a pomysł na orient odmienny i podoba mi się. lubię poczytać o takich nowinkach ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj az bedzie tajski tydzien :D Wtedy dam czadu :P

      Usuń
  4. Zostałaś przeze mnie zaproszona do akcji Jesienne umilacze :) Jeśli tylko masz ochotę wziąć w niej udział to zapraszam :) Szczegóły u mnie w notce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz czytalam Twoja notke ^^ Postaram sie nie zawiesc :)

      Usuń
  5. oo coś nowego..a ja spodziewałam sie mega makijazu - bardzo fajnie ze inaczej zinterpretowałas projekt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Milo mi :) Ja najchetniej zajmuje sie wlasnie pielegnacja i kosmetyki, ktore kupuje to w 95% kosmetyki pielegnacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no to ja zainspiruje sie raczej w ta druga str a mianowicie w makijaz:)

    OdpowiedzUsuń