Maseczki:
Dwufazowy peeling
do rąk z olejkiem
ze słodkich migdałów, masłem kakaowym i witaminą E :
Coś do włosów (odżywka bez spłukiwania
Balea, maska Alverde i farba do włosów Loreal, żeby nie straszyć w święta
odrostami :D) :
Coś zdrowego i
pysznego na dzisiejszy wieczór. Ciasteczka zawierają wiele cennych składników,
więc nie mam aż takich wyrzutów sumienia, kiedy najdzie mnie ochota na coś słodkiego
;) Herbatę Evening Chillout widziałam już jakiś czas temu w Rossmannie. Melisa
dobrze mi zrobi, bo zaczynam stresować się nadchodzącą sesją, a stres niestety
nie służy urodzie :P Do tego herbatka zawiera dodatek herbaty oolong, która ułatwia
odchudzanie i ma podobno świetny wpływ na cerę, poza tym bardzo lubię oolong za
jej niezwykły aromat :)
Serdecznie dziękuję
za życzenia urodzinowe i pozdrawiam :*
Po pierwsze wszystkiego najlepszego :-)
OdpowiedzUsuńpo drugie- ciekawy wybor. Uwielbiam maseczki. Tez zakupilam ta z Eveline( jeszcze nie stosowalam i tze jestem ciekawa jaki bedzie tego efekt)
Interesting those snacks :3. I should try Oolong tea too :)
OdpowiedzUsuńx, Lara
http://rockteraptor.blogspot.fi/
100 latek :)
OdpowiedzUsuńOoo :) Peeling do rąk wygląda ciekawie. Chyba muszę zainwestować w coś takiego, bo dłonie mam mega, mega zniszczone przez szorowanie (bo jak mój mąż mówi, sprzątaniem to tego nazwać się nie da) mieszkania. Też bym chciała tak zaszaleć, a jedyne szaleństwo, jakie teraz będzie to kupno prezentów dla rodzinki :)
OdpowiedzUsuńmeliska też czasami pije :)
OdpowiedzUsuńja również farbuje odrosty na święta aby nie straszyć :) he he
Widzę ze bardzo lubisz zakupy .. Tak jak ja :* Dziekuje za komentarz i zapraszam ponownie na mojego bloga ... I prosze o komentarze ..
OdpowiedzUsuńwww.modowo-kinia.blogspot.com
Wysłałam tobie g-maila !! Mam nadzieje ze odpiszesz
OdpowiedzUsuńJa już nie mogę się doczekać, gdy będę mogła dokupić sobie kilka polskich kosmetyków na święta, bardzo lubię te maseczki Ziajowe, moje ulubione to ta brązowa i różowa :)
OdpowiedzUsuńZa to ta maseczka z Perfecty nie przypadła mi du gustu, ale może to dlatego, że aloes niezbyt dobrze wpływa na moją cerę ;/
Herbatki BigActive też bardzo lubię, ale tej akurat nie miałam.
U mnie wlasnie aloes dziala zbawiennie na skore i na wlosy :)
UsuńZostałaś otagowana na moim blogu !!
OdpowiedzUsuńwww.modowo-kinia.blogspot.com
Dziekuje :)
UsuńZapraszam na swój blog,a na nim między innymi? (szukaj w starszych postach!!!):bardzo dużo zdjęć z GWIAZDAMI,relacje z premier filmowych,na których byłam i brałam w nich udział,relacja z wizyty w studio telewizji DD TVN,outfity,relacja z premiery płyty MADONNY i dużo czystego lifestyle'u :) OBSERWUJ-uruchomiłam niedawno taką opcję! pozdrawiam,Klaudia :)
OdpowiedzUsuńPS świetny blog !:)